Przyjechać warto rano, gdy tylko otwierają park, bo kolejki zrobią się około południa. Ceny za bilet: 36 zł dorośli, 30 dzieci od lat 4 do 12, do 4 lat free. Opcja rodzinna 120 zł (rodzice plus dwójka dzieci). Dzieciaki oczywiście oszalaleją tuż za bramą, bo może się okazać, że na przykład rozdają darmowe balony. Jeśli nawet nie, to i tak kuszą je na dzień dobry automaty z chińszczyzną i płatne zabawki. Nie warto z nich korzystać, bo dalej jest o wiele ciekawiej.
Urlop z małym dzieckiem może być doskonałą formą wypoczynku dla całej rodziny. Oczywiście należy się dobrze zastanowić i przeanalizować możliwości swoje i dziecka zanim podejmie się decyzję o miejscu i czasie wyjazdu. Pamiętajmy, że mały synek czy córka to od samego początku pełnoprawny członek rodziny i nie należy go traktować w sposób przedmiotowy. Warto również nie przesadzić z naszą troską - urlop to przecież również czas dla nas i my także chcemy wrócić z niego wypoczęci.
Wkrótce nadejdzie wiosna i większość z rowerzystów-rodziców zapragnie wybrać się na wycieczkę rowerową ze swoją pociechą. Nieocenione są chwile spędzone z maluchami na takich wyprawach, dlatego warto jest zadbać o to, by najmniejsi pasażerowie posiadali odpowiednie zabezpieczenie oraz komfort jazdy. Najprostszym i jednocześnie najtańszym rozwiązaniem jest fotelik montowany z przodu lub z tyłu bezpośrednio na rowerze. Niestety, tę opcję muszę odradzić rodzicom najmłodszych dzieci. Foteliki rowerowe uznawane są za wygodne i bezpieczne poprzez analogię do fotelików samochodowych. Niestety porównanie to nie jest właściwe. Poza podobieństwem zewnętrznym foteliki te nie mają ze sobą właściwie nic wspólnego.
Małe dziecko, mały kłopot. Większe dziecko – większy kłopot. Stara prawda sprawdza się również w podróży. Noworodek i małe niemowlę w podróży dużo śpi. Dziecko w tym wieku co prawda trzeba regularnie karmić i przewijać, ale to w zasadzie jedyne problemy, których przysparza mały podróżnik. Doświadczeni rodzice uważają, że największe wyzwanie to daleka, kilkugodzinna podróż z dzieckiem w wieku 3-4 lata. Dziecko niezbyt łatwo zasypia (zwłaszcza w ciągu dnia), a pozycja siedząca go męczy. Ale i pięciolatek, zwłaszcza jeśli jest na co dzień bardzo aktywny, potrafi w czasie podróży „dać w kość”.

